„Ten, który stale jest szczęśliwy musi się często zmieniać”

Konfucjusz

„Zmiany zachodzą tylko wtedy, gdy idziemy pod prąd,

kiedy robimy coś całkowicie wbrew wszystkiemu, do czego przywykliśmy.

Paulo Coello

„Bądź zmianą, którą pragniesz ujrzeć w świecie”

Ghandi

„Wykorzystaj każde nieoczekiwane rozczarowanie”

John Krumboltz & Al Levin

Słowa nieżyjącego już, profesora Wojciecha Sitka: „jedyne co teraz jest pewne – to zmiana” obijały się echem po murach Uniwersytetu Wrocławskiego już kilkanaście lat temu. Teraz jest to truizm, nie wywołujący w nikim  zdziwienia.

Jednak zmiana bywa wciąż dla ludzi trudna. Mamy bowiem „w sobie naturalną skłonność do odbudowywania tego co było dawniej, czy do kontynuowania przerwanej drogi. Nie ma innej rozsądnej drogi niż zapomnieć o tym, co wcześniej było normalne i zaakceptować to, co jest nową normalnością.”[1]

Tym trudniej to zrobić, im mniej było się na nią przygotowanym i im mniej się o niej wiedziało. Rozmawiając o zmianie, oswajamy ją i nabywamy do niej większego dystansu. Możemy ocenić swoje nowe położenie bez niepotrzebnego poddawania się emocjom

Czego potrzebujemy by chcieć zmiany w swoim życiu?

– wiedzy o sobie, o problemie, o ryzyku i szansach jakie mogą w związku ze zmianą powstać;

– poczucia własnej wartości (jedynie ktoś, kto uważa się za wartego uwagi, może stanąć w konflikcie z tym, co sam robi);

– kompetencji (poczucia bycia zdolnym do robienia tej nowej rzeczy);

– poczucia własnej wydajności (poczucia, że udało nam się kiedyś coś osiągnąć, umiejętność przypisywania sobie sukcesu);

– poczucia wolności wyboru (decydowania o sobie).

Te pięć elementów[2] daje nam przekonanie o byciu zdolnym do zmiany samego siebie.

Dlaczego to takie ważne by oswoić zmianę?

Ponieważ nasza ścieżka zawodowa bywa coraz częściej przygotowaniem do samozatrudnienia, które „staje się opcją najbardziej niezbędną w planach życiowych każdej odpowiedzialnej życiowo jednostki”[3] Jednym słowem: znalezienie w sobie czegoś potrzebnego innym ludziom, co będziemy robić z satysfakcją i zaangażowaniem a oni będą chcieli za to zapłacić.

Gdzie szukać zatem bezpieczeństwa i stabilizacji?

W samym sobie. Jasny obraz siebie, głęboka samoświadomość pozwalają nam na elastyczną zmianę tzw.: zawodów w ramach naszych predyspozycji i kompetencji; dostosowywać owoce swojej pracy do potrzeb innych, czyli po prostu oferować produkt na który jest aktualnie popyt na rynku.

Zarządzanie zmianą i ryzykiem

Lubisz myśleć czasem „co by było gdyby?” Jeśli tak, to właśnie używasz jednego z modeli zarządzania ryzykiem: analizy Monte Carlo. Takie refleksje sprawiają, że przygotowujesz swój mózg na coś co się dopiero wydarzy, zawczasu określając możliwe rozwiązania i swoją na nie reakcję.

Im więcej  wiemy o przedmiocie zmiany i rodzaju związanego z nią ryzyka (zagrożenie lub szansa) tym lepiej potrafimy tym procesem zarządzać.

canstockphoto2853067

[1]Piper, D., Murphey, C., 90 minut w niebie, Polskie Wydawnictwo Encyklopedyczne, Radom 2011
[2]Opracowane na podstawie: Wilczek-Rużyczka, E. i Czabanowska K. (red.), Jak motywować do zmiany zachowania?, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2010, str. 66
[3] Bańka. A., Otwartość na nowe formy doświadczania pracy i codzienności a procesy integracji osobowości, w: Gerlach R. (red.), Praca człowieka w XXI wieku. Konteksty – wyzwania – zagrożenia, Wydawnictwo Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego, Bydgoszcz 2008, str. 65
[4] PRINCE2TM – Skuteczne zarządzanie projektami, TSO, Londyn 2010