Większość z nas – z odpowiedzialności, strachu bądź przymusu – przebywa obecnie w domu. Czemu by nie wykorzystać tego czasu na działanie, które przyda się w przyszłości?

Może szkolenie on-line? Może nadrobienie zaległości w nowinkach ze swojej profesji? Może odświeżenie CV?

Z własnego doświadczenia wiem jak łatwo zapomnieć o własnym CV. Tak, tak…. 🙂 Niech sobie przypomnę…… Kiedy do niego ostatnio zaglądałam (nie licząc momentów, kiedy je Wam pokazuję :)) ? Oczywiście, myślę tu o takim zaglądaniu merytoryczno-uzupełniającym, czyli takim, kiedy ze skupieniem uzupełniam zmiany, które dokonały się od ostatniego razu. No …. może jakiś rok temu…

Sprawdźmy datę ostatniego zapisu pliku: 10.03.2019. Straszne! A jednak przez rok tam nie zaglądałam!

Przez ten rok zdecydowanie lepiej porozumiewam się po angielsku i poprawiłam swoje umiejętności pracy z Excelem, poznałam i pracuję w Canva.com i Graphcommons. Czy będę o tym pamiętała, kiedy ktoś poprosi mnie o CV? Może tak, może nie. Jeśli to zapiszę – nie umknie.

Moje CV żyje razem ze mną. I choć nie planuję w moim życiu zawodowym wielkich zmian, dobre CV zawsze dobrze jest mieć pod ręką.

Dlaczego?

Bo to zawsze robi wrażenie, kiedy proszę kogoś o CV a on mówi: „proszę”. Bez mrugnięcia okiem. Wiem wtedy, że potrafi posługiwać się Ms Word (no chyba, że dokument jest stworzony w innym programie), że jest systematyczny (to na pewno!), że zależy mu na tej pracy (przede wszystkim!). Nie ma nic gorszego, niż zwlekający z CV kandydat. Pierwsze co przychodzi na myśl, to to, że nie chce tej pracy.

Wykorzystując czas zarazy, która jak każda inna, w końcu minie, przygotuj porządne CV.