Nie, nie będzie o tym, jak się najlepiej pokazać w mediach społecznościowych, lub w ogóle w Internecie. To odrębny temat.

Dzisiaj będzie o tym, jak każdego dnia swojego życia zawodowego budować siłę własnej marki. Tak po ludzku.

Do napisania tego tekstu skłoniły mnie historie dojrzałych klientów, którzy stali przed zmianą, przed wyborem nowej ścieżki zawodowej.

Dojrzały klient/klientka jest po czterdziestce lub pięćdziesiątce i ma za sobą wiele lat pracy, wielu poznanych ludzi: współpracowników, kontrahentek, szefowych, podwładnych… Z tymi ludźmi nawiązywali jakieś relacje, czasem zupełnie służbowe, czasem bardziej osobiste. Dawali się poznać, jako ludzie: słowni, z którymi wszystko można załatwić, którzy jak zaczynają, to też kończą, nie boją się wyzwań, dobrze wykonują swoją pracę, miło spędza się z nimi czas, itd. Albo odwrotnie: dali się poznać jako niesłowni, gderliwi, narzekający, a może nawet agresywni lub bojący się wszystkiego. Na to, jaki obraz siebie zostawiamy w kolejnych miejscach pracy, warto zwracać uwagę od początku swoich doświadczeń zawodowych. Już od pierwszych praktyk, od pierwszej pracy. Pamiętanie o tym w ciągu całego życia zawodowego buduje nam zasoby do wykorzystania w potrzebie.

Takim momentem, kiedy możemy sięgnąć po wspomniane wyżej zasoby jest sytuacja zmiany pracy. To niezwykłe, że czasem wystarczy tylko wspomnieć klientowi o tym, żeby odezwał się do znajomych z poprzednich miejsc pracy i poinformował, że jest aktualnie „do wzięcia”. Człowiek, który dbał o rezultaty swojej pracy i o (przynajmniej poprawne) relacje z otoczeniem znajduje nową pracę zdecydowanie szybciej i jest z niej znacznie bardziej zadowolony.

Na czym polega budowanie własnej marki w tym rozumieniu?

W dużej mierze budowanie własnego profesjonalizmu jest związane z samoświadomością i ze świadomością po co wykonujemy swoją pracę i co chcemy w niej osiągnąć. W życiu zawodowym w jakimś sensie zawsze służymy innym ludziom, im bardziej sobie uświadamiamy te powiązania tym większe poczucie satysfakcji z pracy. Im większa satysfakcja, tym chętniej poświęcamy czas obowiązkom zawodowym.

Często zadowolenie z tego co robimy skłania nas do samodzielnego dbania o podwyższanie kwalifikacji. Profesjonalista docenia to, co wie i ma w sobie pokorę przed tym, czego (jeszcze) nie wie.

W życiu zawodowym najlepiej kierować się zwykłym poczuciem przyzwoitości. Niektóre miejsca pracy charakteryzuje bardziej konkretny katalog zachowań właściwych i niewłaściwych.
W pewnych branżach wypracowana została etyka zawodowa: lekarska, prawnicza czy dziennikarska. Pozostałych obowiązuje regulamin zakładu pracy, a przede wszystkim szereg niepisanych zasad dotyczących uczciwego i godnego zachowania w miejscu pracy. Nie zawsze jest łatwo dostosować się do wszystkich wymagań. Czasem trudno jest ułożyć wzajemne relacje mimo usilnych prób lub wydarza się coś nieoczekiwanego, ale wtedy właśnie może się okazać, że prawdziwym profesjonalizmem jest zatrzymanie uwag dla siebie i zachowanie spokoju w trudnej sytuacji.

Zależy od branży i kultury organizacyjnej. W jednych środowiskach cenione jest powstrzymanie się od komentarza i dyplomacja, w innych szczerość (nawet jeśli czasem dotyka wrażliwych dla kogoś spraw) i prostolinijność.

Zaangażowanie w obowiązki zawodowe jest ważne, ale dobry pracownik powinien być również odpowiedzialny. Pamiętajmy o wypoczynku fizycznym i umysłowym, bo tylko wtedy zapewnimy wydajność pracy w dłuższym okresie. Pracownik będący w pełni sił może świadczyć swoje usługi na najwyższym poziomie i spełniać wszystkie standardy pracy. Osoba taka jest też bardziej otwarta na innych i nawiązuje dobre (a przynajmniej poprawne) relacje z otoczeniem.

Świat jest mały, a czas biegnie szybko. W pewnym momencie może się okazać, że to, że mamy się do kogo zwrócić z informacją o naszej dyspozycyjności ma duże znaczenie w poszukiwaniu nowego zajęcia.